CORRECT LYRICS

Lyrics : Mimosa

Spacer brzegiem morza
Lekki jak wiosenny deszcz
Kieszeń pełna złota
Zrobiłem ze szklanki lej
Budzi zapach słońca
Widzisz to w mych oczach jest
Ona jak Mimosa
Na polanie zbieram mlecz
Spacer brzegiem morza
Lekki jak wiosenny deszcz
Kieszeń pełna złota
Zrobiłem ze szklanki lej
Budzi zapach słońca
Widzisz to w mych oczach jest
Ona jak Mimosa
Na polanie zbieram mlecz

Rozpływam się w bajce
Ta poezja na barce
A słowa piszą się same
I kołyszemy atrament
Mijam radiostację, gdy wskakujemy na falę
A słowa niosą się same i przyglądają się twarze, ah
Widok na plaże przysłania oczy latem
Damy za parawanem, wzroki zawsze te same
Jak to zrobić inaczej?
Palę pety nad ranem
Bardzo późno się kładę
Zamykamy to zdanie, ah, ah