CORRECT LYRICS

Lyrics : Miłości

Za dużą chmurą Słońce, Tsunami,
Myślami błądzę poza ramami
Siadam na kwiatku, dusza ma zwiędła
Pogoń w emocjach, zabijam węża

Blask twego serca zaburzył fałsz
Bóg nas stworzył, to nie twój czas
Myślałem nad tym, coś rzuca mną
Samotność boli, trwoga wyzwoli

Ile?
Na ciebie czekać mam Miłości
Co ważne staje się mniej ważne
I ile?
Twych słów, tych gorzkich słów dostanę?
Poczekaj, daj mi chociaż kwartę

Doszedł mój wniosek do twej zawiści
O formie małej, brak słów mnie niszczy
Gdybyś zawrócił czasem do domu
Byłoby łatwiej mi nie utonąć

Skończyłem z życiem, zadarłem z prawem
Ty mnie zniszczyłeś, chociaż nie chciałeś
To już jest koniec tego starania
Szkoda bo czasem chciałbym pogadać