CORRECT LYRICS
Lyrics : Dzieci we mgle
Matka ziemia i jej dzieci we mgle
Oczy ciężkie, ale bania już nie
Jestem topem, przez to ona mnie rwie
Zakazane - kto ma wiedzieć, ten wie
Matka ziemia i jej dzieci we mgle
Oczy ciężkie, ale bania już nie
Jestem topem, przez to ona mnie rwie
Zakazane - kto ma wiedzieć, ten wie
Leżę se w samarze, słyszę jak jakiś typ
Mówi: "Zaraz se przysmażę"
Serce mi wali dziś, tak jak Marcie na Torwarze
Raperom piszę teksty, ale nie dzielą się sianem (ćpuny jebane)
Inni znowu tylko wychodować i obrócić
Wezmę moje krzaki, otworzę plantację ludzi
Psy, jak mnie zobaczą, to od razu zawijają (whooh)
Bletki tak samo
Gadka o jaraniu jest tu tematem rozmowy
Ale powinął mnie ziomek, trochę w temacie zielony
Męczy blanta od godziny
A ja przymielony mówię nie na temat, kiedy ktoś wylewa bro na stolik, tak jak Broly z Dragon Ball (bang)
Mogę przypierdolić - młody Brock Lee
Ja nie jestem stąd, jak mój człowiek Słoik
Jak pierwszy Świebodzin haze, dzisiaj Moby d**k
Wiezie uber weed, nie? A ty kręć mnie - twister, oh
Oczy ciężkie, ale bania już nie
Jestem topem, przez to ona mnie rwie
Zakazane - kto ma wiedzieć, ten wie
Matka ziemia i jej dzieci we mgle
Oczy ciężkie, ale bania już nie
Jestem topem, przez to ona mnie rwie
Zakazane - kto ma wiedzieć, ten wie
Leżę se w samarze, słyszę jak jakiś typ
Mówi: "Zaraz se przysmażę"
Serce mi wali dziś, tak jak Marcie na Torwarze
Raperom piszę teksty, ale nie dzielą się sianem (ćpuny jebane)
Inni znowu tylko wychodować i obrócić
Wezmę moje krzaki, otworzę plantację ludzi
Psy, jak mnie zobaczą, to od razu zawijają (whooh)
Bletki tak samo
Gadka o jaraniu jest tu tematem rozmowy
Ale powinął mnie ziomek, trochę w temacie zielony
Męczy blanta od godziny
A ja przymielony mówię nie na temat, kiedy ktoś wylewa bro na stolik, tak jak Broly z Dragon Ball (bang)
Mogę przypierdolić - młody Brock Lee
Ja nie jestem stąd, jak mój człowiek Słoik
Jak pierwszy Świebodzin haze, dzisiaj Moby d**k
Wiezie uber weed, nie? A ty kręć mnie - twister, oh
