CORRIGER LES PAROLES

Paroles : Skit 1

Twoje ostatnie słowa odbiły się ode mnie jak
Zimowe promienie słońca od szyby starej kamienicy
Bardzo je lubisz prawda?
Te zimne pokoje, chłodne wieczory
Beżowe ciała na bladej pościeli
Lubisz widzieć włosy na poduszce i moją złudną nadzieje, że to tylko kocia sierść
Uwielbiasz perfidnie patrzeć na mój tonący lęk
I wzniecać go, gdy tylko gasną światła
Brakuje ci nowych zapachów?
Przecież mogę zmienić perfumy
Nie musisz wcale wyjeżdżać