ENVIAR LETRAS
Top 100
Lanzamientos de álbumes
Artistas
Comunidade
Francés
Portuguese
Inglés
Corrección Letra
Droga do ronda
par
LSO
Regreso
Letra
Ladys and Gentelman to Liryka Składu Ostródzkiego Wszystko co piękne połykam całym sercem Wszystko co brzydkie ma ruchy stąd szybkie Ostródzki skład tylko jeden się liczy Sam wiem, że do nietykalności jeszcze długa droga Co dzień swoje jadę jakoś daję radę Nikt mnie nie powstrzyma, sprawdź ten klimat Stopa, werbel, sample, bas i wokal dla mnie to najlepsza opcja na... Szukam natchnienia w tych zdarzeniach w których mam swój udział Każdy błąd to na przyszłość nauczka Każdy sukces dodaje odwagi Ciągle jestem pełny wiary w własne możliwości Posiadam skłonności, które pozwalają się rozwijać Bezcenna jest dla mnie każda chwila, chwila, chwila LSO poezja na RTA bitach, łamię schemat Hajsu z tego nie mam i chuj w to Dalej jade stopa, werbel ciągle stawiam na rap stacje Sample, bas i wokal dla mnie to najlepsza opcja na... Uwierz, to wszystko we mnie siedzi jak narkotyk Mikrofon w dłoń, słuchawki na uszach to ten motyw Rymów ostródzka sekcja, nie ma szans żebym przestał Nie ma chwili do stracenia, mój rap wypierdala z cienia Z bazy TDW, 3-ciego Maja właśnie teraz Czujesz jak napieram, parę lat już gardło zdzieram To wszystko po to, aby ten rap mógł być kozak Czy jest brat sam zobacz Sam wiem, że do nietykalności jeszcze długa droga Lecz nie będzie on nigdy wiem taki jak chcem Bo taki jak chcem jest tylko pierdolony sen Sam wiesz ocb ziom, wiesz co jest nie Zawijam rolę, dynamiczne życie rodzi stres I nie o to tutaj loto, że ja z braćmi za czymś pędzę Ale północ-wschód to jest styl, życie w pełni spędzę Niech ktoś rzuci swoją we mnie jeśli, że tak nie będzie Otóż będzie, tak jest, już z braćmi jestem wszędzie Oczywiście w miejscach szanujących się w tej kolędzie Wszystko co piękne połykam całym sercem Wszystko co brzydkie ma ruchy stąd szybkie Tak to właśnie wygląda, droga jest stąd do ronda Ze śmiechu boki, na chodniku zajebana morda Schody u kartona, ale Endiego Lorda Zwykły schemat codzienności jak chcesz to zaglądaj Słońce, deszcze, wiatry, chmury Kocham to miejsce, wyjątkowe Mazury Wkurwiają [?], bo bananowe rury Lansują swe kieszenie, lansują swoje fury Wokół pięknej Ostródy powinny stać wielkie mury Nie masz gdzie być kurwą, to miasto jest nasze Ale jest też tu jedna powieść czym stolicę gaszę Miejscówami, jeziorami, lasami, przestrzeniami I bez lansu ulicami, ty się szczycisz gangsterami Klamami, pieniędzmi, dzielnicami bez nędzy Teraz chuja do mordy ci wkłada wieść bez pieniędzy I wypierdalaj stąd ciulu [?] LSO poezja na RTA bitach, łamię schemat Hajsu z tego nie mam i chuj w to Dalej jade, ciągle stawiam na rap stacje W tych wersach widzę szanse na to by zostawić coś po sobie TDW ekipa, LSO na bitach Rap rozkwita, może kiedyś płyta Ale tylko może, co dzień swoje tworzę Co dzień swoje jadę, jakoś daję radę Na co chuja kładę, ty już dobrze wiesz Życie dużo daje, od niego dużo bierz Łap każdy moment, pamiętaj o rodzinie Gdy jesteś po za domem, to nie żaden omen To nie żaden sen, tu gdzie życie uczy życia Bez pierdolonych ściem, pierdolonych paranoi Szary człowiek się boi, ale powoli Do celu dąży, kurestwo pogrąży W paranoi i smutku, kiedyś mówili o nim wyrzutku A on konsekwentnie powoli, takie życie woli Normalnego człowieka, cieszy się z tego i na swą szansę czeka Teraz oglądasz klipy, klipy bez lipy Z tego zaszczyty, chuj w nie wbijam Dalej gram, co dzień jointa zwijam Nie mam blet to wbijam w lufę Tak jak chuja w frajerską grupę Szanuj swoją dupę, szanuj swoich ludzi Pisz co dzień, a rap ci się nie znudzi Mi na pewno Kocham to jak miny kurwom bledną, brat Ostródzki skład tylko jeden się liczy Rap dla siebie, nie szukaj przyczyn Nie pytaj dlaczego, LSO poezja dla nas coś pięknego Jak piękne kobiety, słowa poety Łączą się w całość W pierdolonym życiu gdzie liczy się wytrwałość, bracie Pokaż ludziom ile możesz dodać w tym temacie Szukam natchnienia w tych zdarzeniach w których mam swój udział Każdy błąd to na przyszłość nauczka Każdy sukces dodaje odwagi Ciągle jestem pełny wiary w własne możliwości Posiadam skłonności, które pozwalają się rozwijać Bezcenna jest dla mnie każda chwila LSO poezja na RTA bitach, łamię schemat Hajsu z tego nie mam i chuj w to Dalej jadę, ciągle stawiam na rap stację W tych wersach widzę szanse na to by zostawić coś po sobie Więc to robię, nikt mnie nie powstrzyma Sprawdź ten klimat stopa, werbel, sample, bas i wokal Dla mnie to najlepsza opcja na to by pokazać to co czuję Proszę uwierz, to wszystko siedzi we mnie jak narkotyk Mikrofon w dłoń, słuchawki na uszach to ten motyw Który wprowadza mnie w trans Nie ma szans, żebym teraz przestał Rymów ostródzka sekcja nie ma szans żebym przestał (szans żebym przestał)
videoclip
Tu nombre será publicado. Deje los campos en blanco para permanecer en el anonimato.
Enviar
Modal title
×
Insertar medios
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Recuérdame
Contraseña perdida
Conectarte
Registrarse