ENVIAR LETRAS
Top 100
Lanzamientos de álbumes
Artistas
Comunidade
Francés
Portuguese
Inglés
Corrección Letra
Czarna woda
par
Kaczor BRS
Regreso
Letra
Pod prąd życie tu nakurwia znowu kruszysz się jak lufka Tu przy odkręconych kurkach możesz ruszać albo upaść Za rogiem czeka kostucha i chętnie wykręci korki Mgła na oczach głowę rucha, zębami z dupy koronki Popalone styki, ziomki, czarna woda, czarna kawa Podejdź tutaj i to dotknij między postem masz karnawał Znowu kręci się zabawa, ojczym pojare dogania Na morzu gasi latarnia, baba tu ziomka zagaja Czarna woda, czarna kawa, piasek ściąga po kolana O czym marzysz dzisiaj loco, on cieszy gdy leży szama Ja to składam i nawijam, znak krzyża robię do pana Czarna woda po kolana a w stopy pali Sahara Im bliżej dotykasz pana, z kurwie pyska leci piana Zawsze poskłada się rana, masz paraliż to zawracasz Imię ojca, ducha, pana, czarna woda, czarna kawa Jeśli chcesz to poukładać, z katatonii chcesz zawracać, loco Tutaj gdzie życie pod prąd, znowu cię kusi tu wąs Śmieciami przepełnia kosze, nogi przewraca tu prąd Ziom stop, ruszasz albo przebija cie kusza Kto dzisiaj leży na gruzach, kto chce relanium i pucha Kaczor BRS, siemano, czarna woda znam to dobrze Kruki w okno walą rano, słychać nutę leci pogrzeb Podaj dłonie ziomek (?) czarna woda, zgrzane korki Co chcesz dzisiaj im pokazać, między podeszwą masz chodnik Między psami ciemne dołki, zeznania, prokuratorki Popalone bracie korki, nie jesteście tu by sądzić Czarna woda i trójkąty, katatonia, przepowiednie Rękami dotykasz wojny, między prawdą a kurestwem Ziom alkoholowy tester znów przekręca bicie kiszki Na niebie się patrzy tercet w dole tłuką się kieliszki Dziewczęta i duże cycki, usta, szminki i błyszczyki Popalone ruro styki zamykasz drzwi i nie widzisz Narkotykowe bajlando, odwyki siemanko, witam Pod progiem na skoczni hardcore, chemia nam życie umila Czuję, że życie to chwila, ofiar pod nami tysiące Co ma powiedzieć tu ojciec matka skurwiona za drobne Codzienność częstuje voltem, upadasz na ziemię, gleba Butelki lezą pod kojem, powieka senna, uciekaj Nie otwieraj tego wieka, życie ucieka, znów pogrzeb Czarna woda, czarna kawa i ziomek życie ulotne Nad chodnikami loco czterdziestocentymetrowymi Na siebie skazani, skazani na przebieg chwili Może nam życie umilisz, na farta groszem zajedziesz Popatrz na twarze te Boże z rodziną tu przy obiedzie Jak zwykle robi się przecier a w dłonie wbijają kolce Coś chodzi tu po terenie i kurwa bawi się lontem Dyktują tu rzuty wolne pod cyrografem parafka Nie tykaj tego tu ziomek znicze i wieczna tułaczka
videoclip
Tu nombre será publicado. Deje los campos en blanco para permanecer en el anonimato.
Enviar
Modal title
×
Insertar medios
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Recuérdame
Contraseña perdida
Conectarte
Registrarse