ENVIAR LETRAS
Top 100
Lanzamientos de álbumes
Artistas
Comunidade
Francés
Portuguese
Inglés
Corrección Letra
Xany
par
Filipek
Regreso
Letra
Ej, raz, raz, raz, ej, ej Krzyczałem bo męczył syf W każdym tracku były łzy Pierwszy raz od ośmiu miecha wstaję rano i wiem po co i wiem jak tu dobrze żyć Wszędzie wokół węszą psy, straciłem za dużo krwi Nie chcę z tobą wódy pić, nie jesteśmy już na "ty", nie masz prawa mówić nic Wszędzie hajs i kariera One szukają frajera Tak jak label'e rapera A ja piszę szczerze teraz Że na dłoni mam "Bipolar" ale nic nie znaczą wersy, które były kiedyś o nas Polski rap jak polskie kino - oglądnąłeś zapowiedzi to resztę możesz przewinąć Polski rap jak polska miłość - jak płacicie se rachunki to razem już nie jest miło Przejebałem tyle siana, że się czuję jak wilk z Wall Street (haha) I dostałem za to propsy (coo?) Ten biznes jest bezlitosny A ja chciałbym powyjaśniać tych hejterów jak Karmowski Nagrywam kolejny ślad, chociaż chciałbym by zaginął czasami po mnie od tak Nagrywam to drugi raz, chociaż rzucając bez mixu dalej by banglało wam My chcieliśmy tu żyć szybko, chlać do rana, robić hip-hop Sypać temat nocą na stół, imponować cipkom Byłem śmieszny jak Nick Cannon, a się czułem tak jak Rick Ross [Refren] Chuj mnie obchodzi twój rap, tańczysz tak jak ci zagrają mówiąc, że to Vossi Bop Chuj mnie obchodzi twój strach, skoro wozisz się na trackach to miej jaja twardo stać Chuj mnie obchodzi twój squad, takich jak wy przemieliłem wiele razy - tyle lat Chuj mnie obchodzi twój brat, jak przyjdziecie pod mój blok no to wyjdę do was sam Mam brudne serce, znam złudne szczęście To drugie podejście, żeby wreszcie żyć Trzymam cię za rękę, nie chcę kłamać więcej Przeszedłem depresję, żeby spełniać sny Może teraz przejdę, może znowu zwiędnę Może jak najczęściej będą czekać łzy Ale chcę spróbować, chociaż raz od nowa Uda się lub skonam - razem ja i ty Ta depresja to był realtalk Miałem wejść na rynek z firmą A nie mogłem sprawdzać maili, rozsypane xany wokół, smutek tak jak Billie Eilish Jakie życie taki rap, ale nie napiszę już, że jej nie ma a ja ćpam Nawet jak już zanudzałem, przechodząc tę sinusoidę to nie dałem ci powodu byś wycierał o mnie mordę Żyłem tym co było wczoraj Ziomki takie jak kamora Dupy szybkie jak mamona Twoja dziewczyna jest chora Dla ciebie to przyszła żona, do mnie przyszła obrażona, że nie grałem "Dementora" Wolno wszystko kto ci broni - pij, ćpaj to hedonizm Tego co przeżyłem se tak łatwo nie uzbierasz Tego nie nauczą wyższe szkoły gówno menedżera Chciałbyś tu zostać na stałe - to jak wchodzić na Sky Tower A ja w chuju mam co dalej, tak jak w chuju miałem żale Jak mnie życie dociskało to nagrałem se kawałek Potem nagrałem se drugi, trzeci, czwarty i był dobry (był) Bez żadnej ideologii, bez żadnego prania mózgu i promocji na muralach I bez tego ta liryka zawsze była murowana [Refren] Chuj mnie obchodzi twój rap, tańczysz tak jak ci zagrają mówiąc, że to Vossi Bop Chuj mnie obchodzi twój strach, skoro wozisz się na trackach to miej jaja twardo stać Chuj mnie obchodzi twój squad, takich jak wy przemieliłem wiele razy - tyle lat Chuj mnie obchodzi twój brat, jak przyjdziecie pod mój blok no to wyjdę do was sam Mam brudne serce, znam złudne szczęście To drugie podejście, żeby wreszcie żyć Trzymam cię za rękę, nie chcę kłamać więcej Przeszedłem depresję, żeby spełniać sny Może teraz przejdę, może znowu zwiędnę Może jak najczęściej będą czekać łzy Ale chcę spróbować, chociaż raz od nowa Uda się lub skonam - razem ja i ty
videoclip
Tu nombre será publicado. Deje los campos en blanco para permanecer en el anonimato.
Enviar
Modal title
×
Insertar medios
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Recuérdame
Contraseña perdida
Conectarte
Registrarse