SUBMIT LYRICS
Top 100
Album releases
artists
Community
French
Spanish
Portuguese
Correction Lyrics
POV
by
ZetHa
Back
Lyrics
W sumie już nie ma tej reszty, która była przy mnie, jak byłem najmniejszy Byliśmy jak dzieci z bullerbyn, a potem zacząłem se pisać piosenki Olałem ten status i dziennik, po to, żebym mógł jakoś w życiu się spełnić I to było najlepsze, co mogłem zrobić, bo dzisiaj mam same dobre dni Ty nie bierz mnie do swoich bredni, i nie mierz mnie tą swoją miarą Ja jestem najlepszy jak zielnik, a ty jesteś jak oregano Mam kasę i mam te patenty, wkrótce wbije ze swoją marką Nie mów mi, że jestem jebnięty, to ty spędzasz całe dni z klasą Ja trzymam tu byku ten fason, i trzymam tę rękę na pulsie Nawet kiedy wbijam tu z fazą, to trzymamy większa kulturę Za granie koncertów mi płacą, zaraz mi zapłacą podwójnie Już nie zagram kurwa za darmo, ochotników se szukaj pod klubem Dla ziomali mam ten szacunek, jak grasz krzywo, to się odsunę Niepokonany temu kierunek, którym ciągle przez życie sunę Jestem na fali życia, bo umiem lecieć sobie byku z rozumem Lubię się chwalić, więc badaj skutek, rozpierdolę każdym albumem Żadnych zmartwień nie chcę już, chcę te szczyty zdobywać Ciągle zmieniać Point of view, poczuć, że dla mnie jest strach To w jedną stronę chcę gnać, pisać, palić i czas Spędzać tak jak bym chciał, ciągle zdobywać hajs Żadnych zmartwień nie chcę już, chcę te szczyty zdobywać Ciągle zmieniać Point of view, poczuć, że dla mnie jest strach To w jedną stronę chcę gnać, pisać, palić i czas Spędzać tak jak bym chciał, ciągle zdobywać hajs
music video
Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.
Submit
Modal title
×
Insert media
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Remember me
Lost password
Sign in
Register