SUBMIT LYRICS
Top 100
Album releases
artists
Community
French
Spanish
Portuguese
Correction Lyrics
Wzięte z życia
by
TPS
Back
Lyrics
Właśnie tak, ej W.K.Z.G. chłopaku TPS, TiW RP Dałbym ci wszystko, oddać co mam ci, powiedz By docenił człowiek, szczerość widział w tym co robię Wszystko siedzi w głowie, musisz mieć plan i działać Samo się nie zrobi, samo się nie odpierdala Czas ci spierdala, musis zrozumieć to teraz Nie miałem nic nieraz, pusty plecak, chleb ze smalcem Za który do dzisiaj nie wiem, jak dziękować matce Siedzieli na klatce - kilku kumpli z osiedla Każdy kombinuje, bo chce wygrać, nie przegrać Wszyscy chcą gotówki, nie ważne jak, byle już I od razu, nie odczuwa strachu W tym świecie zatrutym, też tak myślałem Że najłatwiej jest na skróty, padają zarzuty Jak nie w domu, to na psach Nie ufa ci ojciec, nie wierzy ci Matka Kartka i tusz i ten rap co nas porwał Ide za ciosem dzisiaj, jak Mor W.A Upadniesz sie podniesiesz, masz to w sobie od dzieciaka Szanuj się maleńka, wiem, że też nie jesteś taka Wyrzuć to z siebie jak cię boli i dręczy Też dusiłem w sobie, także wiem, jak to męczy Wszystko dla pieniędzy dzisiaj są zrobić gotów By się nie zatracić trzeba też znaleźć sposób Kilka pewnych osób bliskich mam i rodzinę Bogu za was dzięki, będzie trzeba za was zginę Będziesz potrzebować, przecież wiesz, że tam będę Zważaj na ruchy, bo się czają za zakrętem Odkładaj, inwestuj, nie przepierdol na głupoty Też tak robiłem, z tego same kłopoty Milczenua zmowa Pchaj w tą skarpetę, ile możesz to chowaj Licz skrupulatnie, przecież z nieba nie spadnie Nie chcę być sławny, ja chcę odbić się od dna Piękna mi pisze, prosi, że chce autograf Obsługują piękni dzisiaj, wiedzą, że zostawię Nie, że się wywyższam, też robiłem kiedyś w pubie Bierz te pieniądze, nie chcę ich, przecież znasz mnie Bądź tylko blisko, kupię dom nam za miastem Dzisiaj w to wierzę, podążam za światłem Zbudowani z innej gliny, psy chcą przybić winy Nie jest słodkie jak maliny życie, bardziej jak pokrzywy parzy Przez to grymas ten na twarzy Zdarzyło się rozmarzyć, później za to płacić I to często, w mieście gęsto, afer, plotek, wiesz sto Kontra wzięte z życia treści na rapowych podkładach Sztywna jest brygada, misje wbrew prawa Blisko nóż, w furze gaz i przedłużka, w domu więcej Jakby chciał ktoś, coś zabrać, żeby upierdolić ręce Takie jest to miejsce, trza odwracać się za siebie Takie jest to życie, innego nie znam, nie wiem, nie Szanse te same, choć realia są różne Też nie miałem łatwo, życie znam to paskudne Szare i smutne, nawet nie wiesz jak bardzo Proszę nie zapomnij tylko, że walczyć jest łatwo Zwycięstwo smakuje, możesz wierzyć na słowo Za wsparcie podziękuj wszystkim tym co są obok Patrzyli jak upadasz, to im pokaż jak wstajesz Znam to życie dobrze, nie opowiadam ci bajek Z Leszczyńskich osiedli niesie prawdę na barkach Wszyscy już to wiedzą, nie ma lipy od Waldka Chcesz coś od kogoś, najpierw daj coś od siebie Wróci na pewno,.karma istnieje Ja w Ciebie wierzę, zieleń naszej nadzieji Tym kawałkiem chleba chcę się z tobą podzielić Razem Pewniej bracie, przecież wiem, że mi wierzysz Z kurwą nie usiąde do ostatniej wieczerzy Wszystko we mnie siedzi, wszystko dobrze pamiętam Matuli łzy, jak nie było na święta Obiecałem sobie wtedy - będę bogaty Nie chcę za darmo, nie chcę więcej na raty Z ulicy kumaty, oprowadzę bez mapy Nawet rozumiem żuli, trzęsłem się z zimna Nawet nie chcę ci mówić, łatwo się zgubić Trudniej odnaleźć drogę, zrobię co mogę Żeby wam było lepiej, dzięki za pomocne dłonie Wy mi pomogliście, teraz na mnie przyszła kolej
music video
Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.
Submit
Modal title
×
Insert media
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Remember me
Lost password
Sign in
Register