SUBMIT LYRICS
Top 100
Album releases
artists
Community
French
Spanish
Portuguese
Correction Lyrics
Tamte czasy
by
TPS
Back
Lyrics
TiW, TiW, a jak Brakuje ci tych czasów, gdzie nie było telefonów? Szedłes na szkolę, się siedziało, aż cieć doniósł Zabawy, dziewczyny, zero smaku kokainy Pierwsze jaranie, but walony jak gdzieś gliny Krajówka gdzieś bokiem ominęła, ja nie lubię Mefedron przyjebał, później walą, też nie lubię w mieście drogo, ale musi być konkretny Kiedyś już zbazgrałem w zeszycie jakieś teksty Deska, graffiti, żadne techno i nie hity Lamusy odpulone, zostawione z niczym Pozdrowienia ziomuś, jeśli pamiętasz tamte czasy Szkoda, bo niejeden złachucił się dla kasy Bananowe domki, nie kraina bloków cienia Od czegoś się zaczyna, żeby w lepsze zmieniać Inaczej uzbierać na to, co ci jest potrzebne Chyba, że ambicje małe masz, ja tak nie chcę To były piękne czasy, dlaczego cię tu nie ma? Dzisiaj dużo starsi, biegniemy po marzenia Ulica, zajawki, na klatce woń trawki Ucieczki, łapanki, wygrane i porażki To były piękne czasy, dlaczego cię tu nie ma? Dzisiaj dużo starsi, biegniemy po marzenia Ulica, zajawki, na klatce woń trawki Ucieczki, łapanki, wygrane i porażki Pamiętam bardzo dobrze, zajawa od podstawówki Szerokie spodnie, Clinic wisiał u góry Te czasy, kiedy sami nie mogliśmy sobie kupić Szli na wymianę, takie dziecięce struktury Muzyka uczy, daje wskazówki życia Mi pokazała drogę z której korzystam do dzisiaj Unikat, od wtedy do teraz wiem o czym pisać Mowię jak żyję, nie co mogę bez pokrycia Już nie ma tych co kiedyś, lojalny tym co dzisiaj Siły nie tracę, mimo, że na mordzie grymas Charakter mam ciężki co zniszczył, nie pytaj Dużo się zmieniło na lepsze, dalej ulica Odrzuciłem wiele, od fałszywek odcinam Wziąłem się za siebie, twardych staram nie tykać Wolę nie wychylać z niczym, prośbą nie zyskasz Tu każdy sam pracuje sobie, na to jak go widać To były piękne czasy, dlaczego cię tu nie ma? Dzisiaj dużo starsi, biegniemy po marzenia Ulica, zajawki, na klatce woń trawki Ucieczki, łapanki, wygrane i porażki To były piękne czasy, dlaczego cię tu nie ma? Dzisiaj dużo starsi, biegniemy po marzenia Ulica, zajawki, na klatce woń trawki Ucieczki, łapanki, wygrane i porażki Pamiętam, jak rodzice siłą ściągali mnie z dworu Dziś jest na odwrót, pokolenie smartfonów Od dzieciaka było widać charakter buntownika W szkole wiecznie lipa, tego pobił, tamten wydał Wtedy pierwsze kroki, rolki, potagowane klatki Bloki, Decolaki nie Montana To była zajawa, myslałem, że nie minie nigdy Ale z czasem się zatarło, wjechały grube jointy, bongo, wiadro Pamiętasz, przecież znasz to, płynęło wolniej życie Nie zliczę wykopanych ławek na syfie Jebane spółdzielnie, policyjne interwencje, przeszukania na komendzie Koper w gębie, smiechy, hihy, choć nie zawsze z fartem Akcje pod presją szlifowały charakter Zacząłem przemyślenia przelewać na kartkę Zlapałem bakcyla i do dziś piszę i nagrywam Nie po to byś mnie lubił czy doceniał Robię swoje i spełniam marzenia To były piękne czasy, dlaczego cię tu nie ma? Dzisiaj dużo starsi, biegniemy po marzenia Ulica, zajawki, na klatce woń trawki Ucieczki, łapanki, wygrane i porażki To były piękne czasy, dlaczego cię tu nie ma? Dzisiaj dużo starsi, biegniemy po marzenia Ulica, zajawki, na klatce woń trawki Ucieczki, łapanki, wygrane i porażki
music video
Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.
Submit
Modal title
×
Insert media
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Remember me
Lost password
Sign in
Register