SUBMIT LYRICS
Top 100
Album releases
artists
Community
French
Spanish
Portuguese
Correction Lyrics
Opowieści z bloków
by
TPS
Back
Lyrics
Jest jak jest, takie życie, sami pracujemy na swój sukces, a jak będzie? Tylko czas pokaże Zapłakana matka płacze nad swoim dzieckiem Nie ma co włożyć do garnka, życie nie jest lekkie Wcześniej też takie nie było, 500 plus Na dzieciaka patologii nie zmieniło Jest jeszcze gorzej, bo bezrobocie Najebany Ojciec grozi Matce nożem „Oddawaj hajs albo skończysz suko, tam po drugiej stronie" Wyobraź sobie, że to siedzi w twojej głowie Jak zapomnieć, weź sobie odpowiedz Czemu dziecko w domu wychowane jest na głodzie? Nie możesz przestać myśleć o drugiej osobie Jak czasem bezlitosny potrafi być człowiek Bez wilka ciężko jest utrzymać w garści stado owiec Alkohol zmienia się w lekarstwo na chorobę, czy to jest zdrowe? Ty sam panujesz nad swym ciałem, w którą idzie stronę Legalne puzzle lub pod sklepem marny koniec Szanuj bliskich, bo możesz stracić ich w moment Dzwoni telefon: "Nie mam czasu ziomek" No i tej historii koniec, ta, historii koniec (Legalnie Nielegalni) Obraz jak żywy, który widzisz przed oczami Opowieści z bloków przesiąknięte emocjami Nie powinno ruszać, jeśli nie jest twoje życie A jednak tak smutne, że przyspiesza serca bicie Obraz jak żywy, który widzisz przed oczami Opowieści z bloków przesiąknięte emocjami Nie powinno ruszać, jeśli nie jest twoje życie A jednak tak smutne, że przyspiesza serca bicie Nocą wrzask budzi wszystkich, to z nerwów, nie wytrzymał Terroryzował bliskich, zanim złapał go glina Chciał podbić, "się ciągnij", jedyne co usłyszał Wiadomo co z nim zrobił pod celą chłopaczyna Nie do wybaczenia takie czyny, depczę butem Czasem agresywne, czasem bywa smutne Życie, koleje losów, diabeł w twarz się śmieje Spracowanej matki własny syn, szmal se bierze Nie widzi, podkrada, pójdzie przepić, to zaraza Wróci, awantura w domu, że blok cały zadrżał Modli się biedna, aby to się już skończyło Trzyma darmozjada, karmi - to matczyna miłość Siostra się puszcza, jak powiedzieć mam centralnie Pękła sztuka metki, pałę podał, było fajnie Do domu nad ranem, po trzech dniach, nie nazajutrz Starszy brat miał dać przykład, dał jej ten nałóg Brak dobrych przykładów, oprócz swojej mamy Jak podbite miała oczy, wtedy Ojciec był pijany Otwarte rany, złamania z przemieszczeniem I teraz powiedz mi, że ten świat chory nie jest Szlak z przepitkami by nie widział nikt, chodź z nami Namawiać nawet długo nie musieli, znów łzy Mamy Zmartwienia bo szkoła, bo praca, a ten hula Córka wpadła w towarzystwo złe, gdzie dil jest i juma Jeszcze taka młoda, oby z brzuchem nie wróciła Dobiła ją mogiła, nie wie z kim, co za świnia Do Matki z pretensjami, po co ją urodziła Po wódzie marnotrawny, jak stary w kąt ją wbija Piękna rodzina, przykładów takich setki Aż serce się kraja, zawał, dźwięk karetki (Tylko i Wyłącznie, ludzie z krwi i kości) Obraz jak żywy, który widzisz przed oczami Opowieści z bloków przesiąknięte emocjami Nie powinno ruszać, jeśli nie jest twoje życie A jednak tak smutne, że przyspiesza serca bicie Obraz jak żywy, który widzisz przed oczami Opowieści z bloków przesiąknięte emocjami Nie powinno ruszać, jeśli nie jest twoje życie A jednak tak smutne, że przyspiesza serca bicie
music video
Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.
Submit
Modal title
×
Insert media
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Remember me
Lost password
Sign in
Register