SUBMIT LYRICS
Top 100
Album releases
artists
Community
French
Spanish
Portuguese
Correction Lyrics
Akta
by
Koza
Back
Lyrics
Brud w moich aktach, brud w moich aktach Chcieli żebym zniknął, choć się nie wyświetlam za dnia Brud w moich aktach, brud w moich aktach Nie pamiętam nic mordeczko, to nie ja, to xanax Sklecam mądre zdania, za to płonie kaska Łypią na mnie dranie, nienawidzę tego miasta Nie wiesz co się stanie z tobą jak podjedzie kasta W lustrze piękne panie, jakbym się nazywał Farquaad Gram w centrum Warszawy, ludzie robią przez to protest Zgarniam więcej nienawiści niż niejeden znany poseł Spróbuj uśpić moją czujność i nie wjebać się na kosę Mogę zrobić se z ciebie trofeum, choć jestem jaroszem Super silvеr haze, znów przypalam stres Rzadko mi się zdarza sypiać, rzadko zdarza jeść Niе pamiętam miejsc, nie pamiętam zdarzeń Czuję się najlepiej, sam se spróbuj jak chcesz fazę Powiedz mi co robisz, jak cię goni własny klon Brud w moich aktach, nawet nie wiem ile stron Nawet nie wiem który rok, tracę kontakt z samym sobą Znów udałem się na lot, tylko ja i ma świadomość To spada jak z nieba grom Czuję nagła glebie przeżyć, więc muszę odwiedzić squat, znaleźć coś co mnie uśmierzy Znowu w tłumie chwytam dłoń, nie wiem do kogo należy, chociaż liczę, że to twoja, no bo nikt mnie nie zna lepiej Kwiaty na pogrzebie, tata byłby dumny Obrazek z papieżem i puste rany kolumny Może jestem wtórny, może czuję żal Nie pamiętam miejsc, byku, nie pamiętam nazw Muszę sam ze sobą wstać i się postawić przed sądem, przyznać sobie każdą z kar za to co jest niewygodne Czuję nienawistny brak, teraz se na to pozwolę Wymiociny w moim gardle, ja od zawsze mam to w sobie Brud w moich aktach, brud w moich aktach Chcieli żebym zniknął jakbym jeszcze istniał - farsa Brud w moich aktach, brud w moich aktach Gdy cię znienawidzą przestaje się liczyć prawda Brud w moich aktach, brud w moich gaciach Kruszę to na stole, potem jaram sobie blanta Bartuś to wandal, Bartuś na nartach, Bartuś, Bartuś, Bartuś Bartuś pisze esej, SOSa smsem wysyła ci I co tera, et cetera Powiewa mi Świat to ściera Et cetera Koniec końców Znowu jestem w baśni, ale to ja muszę zginąć Królewska para ucieka gdzieś Ja jestem diabłem, na mnie polują Aparatura skrętu Moje ciało jedzie furą Lekarz uderza mnie młoteczkiem po kolanach Zero reakcji, nawet kiedy sól jest w ranach Jak to możliwe, że ja ciągle żyję Nie żyję, tylko mam tą dziurę w szyi Jestem w Paryżu, nie pamiętam lądowania Perypetie z Francji Piekarnie, croissanty, pudełka, trufle, gęsty hasz Przecież tak dobrze mnie znasz a znikasz szybko, jak moje palenie Bartuś pisze esej, SOSa smsem wysyłam ci I co tera, et cetera Powiewa mi Świat to ściera Et cetera Koniec końców, to jest ta chwila, co zegar wybija Brud w moich aktach, brud w moich gaciach Kruszę to na stole, potem jaram sobie blanta Bartuś to wandal, Bartuś na nartach Bartuś, Bartuś Bartuś pisze esej, SOSa smsem wysyła ci I co tera, et cetera Powiewa mi Świat to ściera Et cetera Et cetera
music video
Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.
Submit
Modal title
×
Insert media
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Remember me
Lost password
Sign in
Register