SUBMIT LYRICS
Top 100
Album releases
artists
Community
French
Spanish
Portuguese
Correction Lyrics
Obłoki z betonu
by
Kabe
Back
Lyrics
Co łączy osiedla na tych betonowych obłokach? Na klatce się sypie, nie brokat, szczury się kręcą po blokach Dzieciaki zaliczają knock-out, potem zostaje adwokat Każdy gówniarz z moich lat chciał być jak Steven Seagal Łamać ręce wszystkim wrogą, a zapasem nóż i stal Jak wchodzę w coś to nigdy fifty, stówa z serca dla mych bliskich Tupac dał nam wiele pasji, rap, nie dragi, świat o dziwki To, że mam geny patusa od zawsze, wcale nie znaczy, że patusem jestem Ale się nigdy nie wstydzę jak pytasz, dobrze na mapie pokażę ci miejsce Brudne jest życie ulicy i nigdy nie będzie inaczej Chociaż bym chętnie to zmienił, ale niestety nie jestem malarzem Nie zdjęcia, a droga do marzeń, czas tracić jak korek przy barze Ja wolę mieć moją prywatę dla siebie, po płycie uciekam na plażę Każdy sobie radzi, póki go nie zdradzi Póki nie omami, za kraty nie wsadzi Dragi, dragi, dragi Dziury od nich w bani Zakręcili kranik z hajsem, zero równowagi Każdy sobie radzi, póki go nie zdradzi Póki nie omami, za kraty nie wsadzi Dragi, dragi, dragi Dziury od nich w bani Zakręcili kranik z hajsem, zero równowagi Patrzę na te kurwy co kochają ziomów z bloków Szkoda, że są tylko do pierwszego wyroku Potem hokus pokus, abra czary mary I o innym do psiapsiuły mówi, że jej stary Hajs, euro, złotówki, dolary Ma się kurwa kręcić money, money, money Tu nie tylko diabeł ubiera się u Prady Żony, kurwiszony, milfy, małolaty Tinder jest jak wybieg, Insta jak odloty Znowu telefony, wpadnie trochę floty Każda to modelka, każda influencerka A za koło na waciki chętnie klęka Rękę myje ręka, zatacza się koło Na sen idą grube grochy, nie pomaga zioło Wstaje o piętnastej i nie gardzi prochem Na dobre kobiety jeszcze ci nakręci nosem Każdy sobie radzi, póki go nie zdradzi Póki nie omami, za kraty nie wsadzi Dragi, dragi, dragi Dziury od nich w bani Zakręcili kranik z hajsem, zero równowagi Każdy sobie radzi, póki go nie zdradzi Póki nie omami, za kraty nie wsadzi Dragi, dragi, dragi Dziury od nich w bani Zakręcili kranik z hajsem, zero równowagi Teksty wypełnione nienawiścią, studio wypełnione marzeniami Wolę wokół mieć samych wrogów, niż fałszywych ziomali Mordo, inny widok jest z bloku, inny jest za kratami Na ulicy miliony pokus, głośno krzyczy: "Moi ziomali" Tutaj, mordo, nie ma Boga, każdy chce tej chwały Kurwy w drogich samochodach ssali za nie pały Kogoś chcą wsadzić do więzienia, bo chciał pomóc mamie Pracuje ciężko, a nie starcza nawet na mieszkanie Beaucoup de biff, f**k les b*t*hs Un autre hit, f**k les snitchs Gros, j'suis pas venu pour sucer des bites Si ça marche pas, j'vais revendre les 10 Nie miałem nic, dlatego chcę wszystko Więc w chuju mam czy robię hip-hop Widziałem ulice prawdziwą Nie chcę tam wracać, a oni tam idą Każdy sobie radzi, póki go nie zdradzi Póki nie omami, za kraty nie wsadzi Dragi, dragi, dragi Dziury od nich w bani Zakręcili kranik z hajsem, zero równowagi Każdy sobie radzi, póki go nie zdradzi Póki nie omami, za kraty nie wsadzi Dragi, dragi, dragi Dziury od nich w bani Zakręcili kranik z hajsem, zero równowagi
music video
Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.
Submit
Modal title
×
Insert media
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Remember me
Lost password
Sign in
Register